czwartek, 14 marca 2013

O (nie)dojrzałości słów kilka




Dlaczego mężczyźni są tacy niedojrzali? Szlag mnie trafia, jak facet nie potrafi wziąć odpowiedzialności za to co zrobił. Zazwyczaj napotykam na szczeniackie wymówki i głupie uniki. No błagam! Rozmowa z dorosłym facetem czasami przypomina rozmowę z pięcioletnim dzieckiem. Ja rozumiem, że całe życie nie można być poważnym i trochę dystansu jest potrzebne. Ale dlaczego wy praktycznie zawsze jesteście niepoważni? Czasami sytuacja wymaga zachowania się jak dorosły. Ale nie! Najlepiej to podkulić ogon i albo wyśmiać problem, albo udawać, że go w ogóle nie ma. Samo się rozwiąże przecież
Jakoś to będzie. To jest mój ulubiony tekst. Nie, nie będzie jakoś. Będzie źle, jeżeli się nic nie zrobi. Czasami jestem przerażona waszą niedojrzałością. Mogę nawet spokojnie stwierdzić, że jesteście zwykłymi tchórzami. Tak, drodzy Panowie. Wiele razy widziałam, jak zwiewacie przed problemami bo tak jest wygodniej. I to ma być głowa rodziny?



About (im)maturity
Why are  you guys so immature? I go bananas when a man don’t want to take the responsibility for what have you done. I often encounter loutish excuses. I beg you! Talk with an ault man it’s like a talk with five years old child. I understand that we don’t have to be always serious and we need a little bit of release.  But why do you practically always irresponsible? Sometimes a situation need to behave like an adult. But no! It’s better to put your tail between your legs and laugh at the problem or pretend that the problem doesn’t exist. It will solve by yourself.
It'll work out somehow. It’s my favorite text. No it won’t work somehow! It will be bad when you don’t do anything. Sometimes I’m scared of our immaturity. I can state that you’re cowards. Yes, dear Men. Many times I can see you running away from problems because it’s comfortable for us. And that’s the head of the family?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz